Już obecnie tylko przez insekty wydajność upraw rolnych jest zmniejszona o 20 procent. Nie wspominając o ubytkach wynikających z samej panującej w tym roku suszy. Pod uwagę przy przedstawionych wyżej wynikach badań dotyczących zmian klimatycznych brano pod uwagę uprawy - kukurydzy, pszenicy oraz ryżu. Gdy temperatura rośnie owady nie tylko żyją krócej, ale stają się przez to o wiele bardziej żarłoczne. Co z kolei ma przełożenie na znaczny przyrost w ich populacji - informuje newseek.pl. - Robactwo ze względu na globalne ocieplenie klimatu, stanie się globalnym problemem - twierdzi w rozmowie newsweek.pl dr Curtis Deutsch, autor badania. Efekt? W nadchodzącej przyszłości rolnicy będą skazani na wzmożone użytkowanie pestycydów oraz środków owadobójczych, których szkodliwość jest poważnym zagrożeniem (o tragicznych skutkach glifosatu pialiśmy w artykule "Ogrodnik z Kaliforni wywalczył 289 mln dolarów odszkodowania za rakotwórcze działanie Roundupu"), co odbije się negatywnie na zdrowiu każdego z nas, gdyż środki te przedostają się do wód gruntowych i gleby. Bardziej szczegółowy opis i wyniki badania można przeczytać w czasopiśmie „Science”.
Źródło: newsweek.pl