To pierwszy taki przypadek, gdy wielki koncern przegrał - jak komentują media - ze zwykłym człowiekiem. I choć pomimo faktu, iż wiceprezes firmy Scott Partridge publicznie wyraził współczucie choremu, sąd stwierdził, że pominięcie informacji o trujących właściwościach roundupu było celowe ze strony firmy. Badania - o czym pisze wyborcza.pl - wykazały przy tym, że powodem bezpośrednim choroby okazał się być faktycznie jeden ze składników roundupu, tj. glifosat. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) już w marcu 2015 roku ostrzegała, że może być on powodem nowotworów. Glifosat - zdaniem naukowców - powoduje wady wrodzone u embrionów zwierzęcych i niestety jest używany w olbrzymich ilościach na świecie. Rokrocznie sprzedaje się go miliony ton.
Źródło: wyborcza.pl
-
Rolniku, masz problem z zadłużeniem? Ruszyła akcja #PomagamyRolnikomWPandemii
-
Polskie innowacje wymagają przyspieszenia. Możemy stać się liderem cyfryzacji w rolnictwie, leśnictwie i energetyce
-
Koronawirus nie zahamował rolniczych inwestycji. Rośnie sprzedaż ciągników i przyczep rolniczych
-
Żywności w Polsce nie zabraknie. W kolejnych miesiącach jej ceny powinny spadać
-
Wbrew panującym mitom pieczywo powinny jeść także osoby na diecie. Należy jednak zwracać uwagę na jego skład