Historia zaczęła się przy okazji wielkiej rocznicy...
Pierścionek, czyli skarb, o którym mowa, był prezentem dla pani Lin Keitch z okazji 40. rocznicy ślubu. Dostała go wówczas od swojego męża Dave'a. Po latach pierścionek trafił na palec córki państwa Keitch. Niestety ta, pomagając rodzicom w ogrodzie, zgubiła go w ziemii. Wielokrotne poszukiwania w ogrodznie nie pomogły. Wszystko wskazywało na to, że sentymentalna pamiątka już na zawsze zostanie w grodzie...
Wydarzyło się jednak coś niesamowitego...
Któregoś popołudnia pan Dave przyniósł żonie do domu świeżo zerwane w ogrodzie marchewki. Ku jej zdziwieniu, na jednej z marchewek znajdował się... zaginiony 12 lat wcześniej piercionek! Tym razem jednak pani Lin nie zdecydowała się na ponowne przekazanie go komukolwiek...
-
Rolniku, masz problem z zadłużeniem? Ruszyła akcja #PomagamyRolnikomWPandemii
-
Polskie innowacje wymagają przyspieszenia. Możemy stać się liderem cyfryzacji w rolnictwie, leśnictwie i energetyce
-
Koronawirus nie zahamował rolniczych inwestycji. Rośnie sprzedaż ciągników i przyczep rolniczych
-
Żywności w Polsce nie zabraknie. W kolejnych miesiącach jej ceny powinny spadać
-
Wbrew panującym mitom pieczywo powinny jeść także osoby na diecie. Należy jednak zwracać uwagę na jego skład